Młodzi Bierunia

Rosik · Administrator

Wlasnie mam takie pytanie co Wy młodzi ludzie sadzicie o swojej Ojczyznie? Czym dla Was jest Polska? Czy tylko kawałkiem Ziemi na ktorym przyszło wam zyc czy moze czyms wiecej.

Dla mnie osobiscie Polska jest czyms wiecej jak miejsce na Ziemi. Jest to moj dom tutaj sie wychowałem i tutaj mam swoje korzenie. Moje zdanie na temat Polski wyraza najelpiej ten tekst:

Ten kraj jest taki sam jak my, raz morze wódki a raz krwi
Przez zdrajców ciągle sprzedawany, na pół rozdarty, skacowany
Ten kraj jest taki sam jak my, bo on to ja, bo on to ty,
kocham go mocno cały czas, i pluję z nienawiści w twarz

Taki sam jak my
Z takiej samej krwi
Przepijamy żal
Że on nie chce kochać nas

Ten kraj jest taki sam jak my, ma w oczach strach, ma w oczach łzy
Gdy nie ma pracy, nie ma celu, i kiedy puste masz kieszenie
Ten kraj jest taki sam jak my, od morza aż po górski szczyt
Nadzieję każdy nosi w sercu, że kiedyś pozna czym jest szczęście

JESTEM DUMNY Z TEGO ZE JESTM POLAKIEM

kasiulka895

tak szczerze mowiac to sie z Toba zgadzam:) ale w tym naszym domu nie ma pracy dla nas mlodych ani zadnych perspektyw na pszyszlosc jak narazie co bedzie potem przekonamy sie Smile

ale jak narazie jestem za wyjazdem z kraju:) daje mi to szanse na lepsze jutro:)

Rosik · Administrator

z ta praca to sie z Toba nie zgodze w dzisiejszych czasach jest duzo dobrze platnej pracy wszedzie a to bajki o bezrobociu to stereotypy

Rosik · Administrator

Oto artykuł, który ukazał się w jednej z francuskich gazet...

Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza.
Polacy..! Jak wy to robicie..?